Nauczyciele Szkoły Podstawowej nr 23 w Bytomiu zdają sobie sprawę z tego, jak ważna jest znajomość naszej małej ojczyzny, jej dziejów, zabytków oraz obyczajów. Dlatego też postanowili zorganizować Dzień Śląski, któremu przyświecało hasło: „Godomy i śpiywomy po naszymu, cyli po ślonsku”.
W tym wspaniale zorganizowanym i nadzorowanym przez p. mgr Stefanię Wanat i p. mgr Zofię Malok przedsięwzięciu uczestniczyli uczniowie, nauczyciele oraz rodzice.
9 maja od rana w szkole można było poczuć się swojsko. Na parterze pojawiła się wystawa przedmiotów, które kojarzą się ze Śląskiem i to nie tylko tym dzisiejszym, ale także dawnym. Pojawiły się tam m.in.: rzeźby w węglu, górnicze lampki, wyszywane serwetki, przybory codziennego użytku.
Pojawiły się również przysmaki Ślązaków: „tuste”, ogórki kiszone, a do kawy i herbaty – kołocz.
Gośćmi specjalnymi podczas popołudniowych występów byli: Zespół Pieśni i Tańca „Mały Śląsk” wraz z dyrektorem p. Grzegorzem Kłaczkiem oraz Ślązaczka z krwi i kości – p. Dorota Łukaszczyk, która opowiedziała widzom to i owo piękną gwarą, jakiej niestety wokół nas coraz mniej.
Po przywitaniu wszystkich przez Dyrektora Szkoły - p. mgr Ilonę Szeligę, „Mały Śląsk” zaprezentował swoje przepiękne stroje oraz tańce, którym towarzyszył cudowny śpiew. Oczywiście również uczniowie Szkoły Podstawowej nr 23 przedstawili bardzo bogaty program artystyczny. Były to m.in. scenki z życia codziennego, „godki” przy darciu pierza, dowcipy po śląsku,
a także znany wszystkim „Czerwony Kapturek” w wersji regionalnej, czyli w gwarze.
Całość upiększały piosenki wykonane przez chór, który przygotowała p. mgr Marta Giermuda. Trzeba przyznać, że w zasadzie cała sala śpiewała razem z nim i nie były nawet potrzebne przygotowane przez organizatorki śpiewniki.
Nasza placówka od wielu lat współpracuje z Warsztatami Terapii Zajęciowej. Nie mogło zatem zabraknąć także naszych przyjaciół z zespołu Gamma, którzy również przygotowali swój program artystyczny, w którym przedstawili utwory „Paweł i Gaweł” oraz „Pan Hilary” po śląsku.
Mamy nadzieję, że takich imprez będzie coraz więcej, bowiem bycie Ślązakiem wymaga od nas wiedzy o regionie i o naszych przodkach. Takie przedsięwzięcia w sposób przyjemny i wesoły pozwalają nam pogłębić ową wiedzę.